Po godzinach | Łajka
Gdyby Łajka żyła i potrafiła mówić, to z całą pewnością rzesza kundelków usłyszałaby od niej „Sabo… nie idź tą drogą…” /koniec cytatu/. Łajka była jednym z najbardziej innowacyjnych zwierząt świata, choć w momencie lotu statkiem kosmicznym jeszcze o tym nie wiedziała… Który z psów zdecydowałby się na to, aby założyć hełmofon na pysk i polecieć w kosmos? Był co prawda „pies, który jeździł koleją”, ale zabrakło mu trochę odwagi, żeby z Łajką polecieć i odkryć coś nowego, coś nietypowego, coś, czego żadne ze zwierząt dotąd nie przeżyło.
Wprowadzenie trochę trącące Dr. DooLittle, ale – z całą dozą (nie) śmiałości – pasujące do obrazu ludzkości. Einstein mówił, że „wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, gdyż wiedza jest ograniczona” i odnosząc to do innowacyjności ciężko byłoby się z nim nie zgodzić. Gdybyśmy ograniczali się jedynie do stanu naszej aktualnej wiedzy, nie moglibyśmy dziś korzystać z wielu udogodnień życia codziennego: pralki, lodówki, samochodu, czy też elektroniki użytkowej. Gdyby nasi przodkowie zamykali się w kręgu wiedzy zastanej, to może ludzkość wyginęłaby już dawno na von Daenikenowskiej Atlantydzie? Bo czym jest wiedza bez wyobraźni? Nieużytecznym narzędziem, teorią dla teorii, myślą bez przeznaczenia…
Wyobraźnia w połączeniu z wiedzą może uczynić nasze życie albo lepszym, albo gorszym, ale niewątpliwie może nas zmienić, a zmiana jest nieodłącznym źródłem i motorem ewolucji. Zgadzając się w pełni z Peter’em Drucker’em, który twierdzi, że „najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie” polecam każdemu z nas, aby chociaż od czasu do czasu z fazy odtwórczej przeszedł w fazę twórczą, aby przeżył moc tworzenia…
Daniel Kowalski
Quality Manager (i nie tylko)
PS. Jeśli kiedyś zobaczycie na swojej drodze taką Łajkę, to nie wyrzucajcie jej na bruk, tylko zastanówcie się, czy aby nie niesie ona w pysku nowej, innowacyjnej myśli? A nawet jeśli okaże się, że to zwykła kość, to zaopiekujcie się nią dopóki nie naładuje swoich kosmicznych akumulatorów…